Świat mitycznych łap

Twisty

-Nie! ja niechce!-
Powiedziała a w jej oczach pojawiły sie już łzy.
-Brzuch mnie zaczyna bolec! przestanhahaha to jest niefair!-
Powiedziała

Cykro

przestał widząc łzy i słysząc, że coś ją boli myślał iż zrobił jej krzywdę...
- nic Ci nie jest?
spytał trochę się śmiejąc

Twisty

-Spokojnie...-
powiedziała śmiejc się nadal.
-Poprostu, dawno się nieśmiałam.. a jak zaczołes mnie tak łaskota hehe to mnie już brzuch ze smeichu zaczoł bolec..-
Powiedziala ciężko ze zmęczenia oddychac.
-Odegram sie.. zobaczysz..-
powiedziała i zamkneła oczy by odpocząc

Cykro

- no ja myślę... jakby Ci się coś stało to bym sobie nie darował...
powiedział smutno, ale potem się uśmiechnął zadowolony, że nic jej nie jest

Twisty

-A niby.. czemu? Przeciz ty bys mi nawet niedal rady czegos zrobic, bo bym sie bronila nie?-
Powiedziala z usmiechem

Cykro

- no... ale jakbyś kiedyś nie dała rady, a ja bym zadał ostateczny cios?
złapał się za głowę
- o czym ja myślę...

Twisty

Siadła natychmiast i spojrzała na niego.
-Czemu...czemu to mówisz?-
Spytała
-czemu miałbyś mi coś zrobic?-
Dodała

Cykro

zmienił się w człowieka
- Niewiem... Ostatnio prześladują mnie różne dziwne myśli...
przygryzł wargę...kropla krwi spłynęła mu po brodzie

Twisty

Odmieniła sie wczłowieka i wyjeła husteczke, delikatnie wytarła krew z jego brody do wargi.
-Ej..no przeciez ja nikmu niewygadam co ty przy mnie mówisz, w końcu poco miałabym mówic? wiec niebój sie jak przypadkiem cos tam powiesz..-
Powiedziała i uśmiechneła sie do niego

Cykro

uśmiechnął się i dał jej czystą husteczkę
- nie musisz ich marnować na mnie...
powiedział i uśmiechnął się...przynajmniej próbował...

Twisty

-masz racje.. niemusze..-
Powiedziała patrzac na niego.
-Ale chce-
Dokończyła i dalej czyściła mu brode z widocznej jeszcze krwi

Cykro

- skoro tak mówisz... ale nadal nie wiem czemu to robisz...
powiedział

Twisty

Dala mu delikatnego buziaka.
-Pomysl..-
Powiedziala poczym wstala i siadla sobie pod najblizszym drzewem w cieniu

Cykro

lekko się zarumienił, ale już nie był taki dziwny...
- heh ^^'
uśmiechnął się

Twisty

-No nic, ja ide spac..-
Powiedziala i polozyla sie pod drzewem zasypiajac