Świat mitycznych łap

Cykro

Mieszka tu rodzina piromantów...jest to piękna, ogromna willa z tarasem...willa ma 12 pomieszczeń:
- ogromny pokój Sheili
- sypialnię
- jadalnię
- kuchnię
- pokój gościnny
- 2 łazienki
- miejsce do tańca
- piwnicę
- pokój ze stołami runicznymi
- pokój z trofeami
- przedpokój

Dom jest daleko od zgiełku i ruchliwych ulic Akhite...

Twisty

Mineło sporo czasu, Angelic ożeniła sie z cykro, mieli dziecko.. które z czasem dorosło obecnie ma 17 lat(na ludzkie). I nastolatkowe problemy jak każda dziewczyna XD
****
Angelic zapukala do pokoju córki i zapukała
-Sheilia kochanie co robisz?^^-
Spytała z uśmeichem

Cykro

położył rękę na ramieniu Andelic
- znowu jej przeszkadzasz...napewno nie robi czegoś nierozsądnego...
powiedział
- daj jej spokój...

Twisty

-No ale ja poprostu chce zobaczyc moja małą Sheile XD ona nic tylko w tym pokoju siedzi xD-
Powiedziała z uśmiechem

Sheila

-Mamo, tylko nie małą! Mała to ja byłam 10 lat temu!-powiedziała Sheila wystawiajac głowę za drzwi pokoju.

Cykro

- właśnie! masz już dużą, piękną córkę!
roześmiał się

Sheila

-Dzięki tato!-powiedziała wesoło Sheila.

Cykro

- nie ma za co! a co tam robisz? mam nadzieję, że nie przygarnęłaś znowu jakiegoś monstrualnego zwierzątka
powiedział podejzliwie

Sheila

-Nie tatusiu, nie ma tu nic żywego. Czytam sobie.-powiedziała wesoło.

Cykro

- a co czytasz? mogę wejść?
spytał

Sheila

-NIE!-krzyknąła.
Zaśmiała sie.
-Mam mały...bałagan.-wytłumaczyła spokojnie.

Cykro

- nie szkodzi, posprzątam...
powiedział i zaczął ciągnąć drzwi w swoją stronę
- wymyślaj szlaban...może mówi prawdę...
szepnął Andelic

Sheila

-Tato! Daj spokój..ja...własnie sprzątam a wy mi ciągle przeszkadzacie!-powiedziała ciągnąć drzwi.

Cykro

- ale ja Ci chętnie pomogę
powiedział ciągnąć drzwi

Sheila

-Jak chcesz...-mruknęła i puściła drzwi.
Tatuś oberwał drzwiami w kinol.
-Oj..przepraszam nie chciałam.-powiedziała słodko Sheila i już znikneła za drzwiami od pokoju które zamknęła od wewnątrz.